Na ten Nowy Rok...

Tym razem życzenia złożę sam sobie.
Życzę sobie życia w spokoju. Bez siejących nienawiść polityków jedynie słusznej partii.
Życzę sobie przestrzeni publicznej dla wszystkich, a nie dla zwolenników jedynie słusznej partii.
Życzę sobie nie żyć znowu w PRLu - jedyna, jak na razie różnica, to pełne sklepy. Na razie...
Życzę sobie schudnąć. Z 5 kg na początek. Żeby nie było zbyt ambitnie, bo poddam się przed startem.
Życzę sobie zajebistej muzyki na co dzień. Bez tego nie przetrwam.
Życzę sobie tego czego jeszcze nie wiem, że mogę sobie życzyć, ale na pewno będę chciał sobie tego życzyć później.
Wam życzę tego, czego sami sobie życzycie. Znacie się najlepiej i sami wiecie czego Wam do szczęścia potrzeba.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mój prywatny bojkot

Przed weekendem

To nie ja